Anwil Włocławek - WKS Śląsk Wrocław 96:85 24.11 Zdjęcia galeria z meczu kibice Wesoły Klub Kibica Anwil Śląsk 11 z 12 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze Anwil Włocławek - Klub Koszykówki we Włocławku. Niezmiernie miło nam zaprosić - w imieniu KK Włocławek oraz Sponsora Strategicznego firmy ANWIL - wszystkie zainteresowane szkoły do udziału w „ANWILOWYM Turnieju Mikołajkowym”. Anwil Włocławek - Klub Koszykówki we Włocławku. WYWIAD | Tomasz Jankowski | ESENcja Drużyny 30-lecia Piątek, 03 Lutego 2023, 14:53, Sebastian Falkowski W „Anwil Fan Corner” kupisz idealny prezent dla kibica! „Anwil Fan Corner”, czyli sklep klubowy Anwilu Włocławek, zaprasza na świąteczne zakupy. Wśród szerokiego asortymentu atrybutów kibica proponujemy nowości: skórzane paski, metalowe wpinki i kalendarze na 2013 rok. Anwil Włocławek - Klub Koszykówki we Włocławku. Raport z Hali Mistrzów | Greene IV, Petrasek, Sanders Wtorek, 18 Kwietnia 2023, 19:34, Sebastian Falkowski Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Anwil Włocławek w piątek ogłosił pozyskanie Janari Joesaara, a w sobotę podał, że kontrakt na sezon 2022/2023 podpisał Phil Greene IV. Można usłyszeć, że klub pozyskał go w bardzo dobrej cenie w stosunku do otrzymanej jakości. 23 Lipca 2022, 16:01 WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Phil Greene IV "Pierwszy raz w historii", czyli kolejny transfer Anwilu Dobiega końca budowa składu Anwilu Włocławek na sezon 2022/2023. Kolejnym elementem w układance Przemysława Frasunkiewicza jest Amerykanin Phil Greene IV. Polski szkoleniowiec doskonale zna tego zawodnika, w przerwanych - przez pandemię - rozgrywkach (2019/2020) prowadził go w zespole Asseco Arki Gdynia. Zawsze w samych superlatywach wypowiada się na temat współpracy z Greenem, jego umiejętności, boiskowej inteligencji i Trener chciał mieć Phila w drużynie i cieszę się, że osiągnęliśmy porozumienie - przyznaje prezes Łukasz Pszczółkowski (za się, że bardzo pomocna - w kontekście tego transferu - okazała się wizyta trenera Frasunkiewicza w Las Vegas (rozgrywki Ligi Letniej). Tam polski szkoleniowiec odbył kilka rozmów z agentem Phila Greene'a, które okazały się kluczem do sukcesu. Udało się - jak podkreśla Frasunkiewicz - wynegocjować znakomitą cenę w stosunku do jakości Kilka rozmów z agentem podczas pobytu w Las Vegas bardzo pomogło. Wynegocjowaliśmy świetną cenę w stosunku do jakości, a także pozyskaliśmy świetnego gracza samego w sobie: bardzo twardego, fizycznego, grającego na obu pozycjach obwodowych, typowego combo, który rzuci, ale też gra kolektywnie. Kibice wiedzą, że potrzebujemy graczy-wojowników, mających wolę walki, niesamolubnych i zaangażowanych - mówi Frasunkiewicz. Greene, który grał w dwóch polskich klubach (Trefl i Arka), po rozstaniu z Polską grał w lidze włoskiej, tureckiej i ostatnio greckiej. Był zawodnikiem PAOK Saloniki, w którym przeciętnie notował 9,5 punktu na mecz. Teraz - według zapowiedzi - ma stanowić o sile Anwilu Włocławek. Phil Greene znów zagra w Polsce - Po raz kolejny będę występował pod skrzydłami trenera Frasunkiewicza, co jest błogosławieństwem. Coach rozumie mnie i mój sposób gry, więc to idealne połączenie. Jestem gotowy na rywalizację i twardą grę. Chcę zwyciężać - zapowiada Greene. Amerykanin jest czwartym obcokrajowcem we włocławskim składzie. Wcześniej umowy podpisali Luke Petrasek, Josh Bostic i Janari Joesaar. Do zespołu dołączy jeszcze środkowy, trwają rozmowy z z Greenem został podpisany do czerwca 2023 roku, jednocześnie w przypadku, gdy Anwil awansuje do finału play-off, obie strony ustaliły już warunki współpracy na sezon 2023/2024. Zobacz także: Filip Dylewicz: Kończę. Nie jestem legendą Duża podwyżka cen karnetów! Znamy stanowisko Anwilu Włocławek "Anwil? To był win-win". Wiemy, kto z Polski zagra w rozgrywkach ENBL! 5 mln budżetu i... 3-letni plan naprawczy! Znana przyszłość polskiego klubuZOBACZ WIDEO: To był prawdziwy horror! #PODSIATKĄ odcinek #11 Czy Phil Greene IV to dobry transfer Anwilu Włocławek? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki WP SportoweFakty Koszykówka Polska Anwil Włocławek Energa Basket Liga Włocławek Phil Greene IV Aż 10 tysięcy złotych będą musieli zapłacić przedstawiciele Anwilu Włocławek za zachowanie swoich kibiców podczas Superpucharu Polski. Fani trzykrotnego mistrza Polski tuż po rozpoczęciu spotkania rzucili na parkiet sporą liczbę serpentyn. 01 Października 2019, 17:12 WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: kibice Anwilu Włocławek EBL. Arkadiusz Lewandowski: Planujemy ponad 10 mln w budżecie. Igor Milicić to euroligowy trener Przedstawiciele Anwilu Włocławek za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowali o nałożonej karze finansowej przez Polską Ligę Koszykówki. Sprawa dotyczy zachowania włocławskich kibiców podczas spotkania o Superpuchar Polski (25 września, Kalisz). Fani trzykrotnego mistrza Polski tuż po rozpoczęciu meczu rzucili na parkiet sporą liczbę serpentyn. Spotkanie zostało przerwane na kilka także: EBL. Ciekawe pomysły Marcina Stefańskiego. Trefl mocno ruszył w stronę play-offZOBACZ WIDEO: Seria A. Żenująca gra Milanu. Fiorentina rozbiła klub z Mediolanu. Ribery bohaterem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]"Na Klub Koszykówki Włocławek została nałożona kara administracyjna w wysokości złotych za zachowanie zorganizowanej grupy kibiców, polegającej na rzucaniu przedmiotów na boisko, powodujące przerwanie gry podczas meczu o Suzuki Superpuchar Polski w dniu 25 września w Kaliszu" - napisali przedstawiciele Anwilu Włocławek. - Bardzo się cieszę, że włocławscy fani robią wspaniałe oprawy, potrafią godnie kibicować swojej drużynie w Hali Mistrzów, jak i na wyjeździe, natomiast nie ma mojej zgody na łamanie regulaminu PLK - przyznaje Radosław Piesiewicz, prezes Polskiej Ligi Szefowie klubu kibica doskonale wiedzą, że nie ma w naszym klubie akceptacji dla tego rodzaju postaw. Ubolewam, że zamiast na zakup biletów dla zorganizowanej grupy kibiców na mecze wyjazdowe, czy też na współfinansowanie opraw kibicowskich na meczach we Włocławku, będziemy musieli zapłacić tak wysoką karę do Polskiej Ligi Koszykówki - mówi z kolei Arkadiusz Anwilu zdradza jednocześnie, że klub ufundował grupie kibiców bilety na mecze wyjazdowe w trakcie fazy play-off w sezonie 2018/2019 i 150 wejściówek na spotkanie o Superpuchar Polski w Kaliszu. - Mamy z szefostwem klubu kibica bardzo konkretne porozumienie i ściśle określone zasady współpracy. Dziękując im za świetne oprawy i wspaniały doping, w różnym zakresie wspieramy klub kibica finansowo. Wiele tysięcy złotych przekazaliśmy także na oprawy podczas meczów w Hali Mistrzów zarówno w poprzednich rozgrywkach, jak i w bieżących. Wyrażam nadzieję, że to ostatni tego typu wybryk - tłumaczy @K_Wasiek Zobacz także: EBL. Świetne wieści z Włocławka. Anwil SA przekaże jeszcze więcej pieniędzy! Czy kara 10 tysięcy jest odpowiednia? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki WP SportoweFakty Koszykówka Polska Anwil Włocławek Energa Basket Liga Włocławek Arkadiusz Lewandowski Radosław Piesiewicz Przedstawiciele Anwilu Włocławek postanowili podnieść ceny biletów o ponad 60% (!). Choć informacja wywołała poruszenie wśród fanów, pierwszego dnia… sprzedano… 235 opakowań. Mamy komentarz od klubu. 12 lipca 2022, 07:00 Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Anwil Włocławek Anwil Włocławek – brązowy medalista sezonu 2021/2022 – jako pierwszy klub w Energa Basket League zdecydował się na upublicznienie cen biletów na nadchodzące mecze. I choć nowy prezes Łukasz Pszczółkowski zapowiedział, że ceny – ze względu na kilka czynników – pójdą w górę, to gdy kibice zobaczyli ogłoszenie, doznali sporego szoku. Informacja o wzroście cen pakietów wywołała ogromne poruszenie wśród kibiców z Włocławka. Nic dziwnego: reprezentanci trzykrotnego mistrza Polski zdecydowali się na ponad… 60% wzrost w stosunku do poprzedniego sezonu! „Ale drogie” – pisali fani w mediach społecznościowych. Nie nazwałbym tego lekką korektą, podwyżka o 500 zł na jednym abonamencie to dużo. Na przykład kupuję 3 bilety więc dla mnie to dodatkowe 1,5 tys.…. – Małgorzata (@Magorza24249062) 4 lipca 2022 r Za najtańsze miejsce kibice z Włocławka zapłacą 749 zł (460 zł w poprzednim sezonie), najlepsze sektory na korcie będą kosztować 1499 zł (900 zł). Niemal wszystko wskazuje na to, że będą to najdroższe bilety w Energa Basket Lidze, choć – co należy dodać – nie znamy jeszcze cen pakietów, które będą obowiązywały na meczach w Ostrowie Wielkopolskim, Wrocławiu czy Zielonej Górze. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewspport: Miss Euro 2012 zmieniła swój wygląd. Nie poznasz jej! W poprzednich sezonach bilety cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców z Włocławka. Klub regularnie sprzedawał ponad 2500 opakowań, bijąc kolejne rekordy w Energa Basket Lidze. Żaden inny klub nie mógł pochwalić się takimi wynikami. Teraz Anwil zachęca kibiców do zakupu biletów z licznymi bonusami – na dużą liczbę meczów (klub zagra w FIBA ​​Europe Cup), oryginalnym wzorem biletów czy rozłożeniem płatności na raty. Udało nam się skontaktować z przedstawicielami klubu z Włocławka w sprawie podwyżek cen biletów na sezon 2022/2023. Zapytaliśmy, dlaczego koszt pakietów tak bardzo wzrósł. Michał Fałkowski zwraca uwagę, że podobne ceny biletów obowiązywały przed sezonem 2019/2020, kiedy to powstał silny projekt sportowy, który nazwano: „NBA we Włocławku”. W skład zespołu wchodzili wówczas Tony Wroten, Ricky Ledo czy Rolands Freimanis. I prawdą jest, że ceny pakietów – przed ostatnim sezonem – zostały obniżone. – Po pierwsze – liczba meczów wzrośnie dzięki regularnej grze w Pucharze Europy FIBA. Kiedy rywalizowaliśmy w ENBL w zeszłym sezonie, tak naprawdę nie wiedzieliśmy, ile z tych meczów zagramy w Hali Mistrzów, więc nie mogliśmy tego brać pod uwagę. Teraz wiemy, że przed nami co najmniej trzy mecze grupowe, a w razie awansu kolejna faza grupowa. Cena karnetu obejmuje oczywiście również wydarzenia przedsezonowe, łączną cenę należy podzielić na 25 meczów. Tymczasem może się zdarzyć, że kibice obejrzą aż 36 meczów w Hali Mistrzów – mówi nam rzecznik włocławskiego klubu. – Dane zbierane przez nas co roku jasno precyzują – kibic w ramach ceny swojego abonamentu ogląda kilka meczów w sezonie „za darmo”. Oczywiście o cenie biletu całorocznego decydują również takie aspekty jak inflacja, ale wiadomo, że koszty utrzymania, a co za tym idzie również koszty funkcjonowania organizacji i przedsiębiorstw, rosną. Przypominam też, że podobne ceny biletów obowiązywały przed sezonem 2019/2020, kiedy koszty utrzymania były znacznie niższe – dodaje. “Czy w klubie jest obawa, że ​​sprzedaż biletów nie będzie tak wysoka jak w poprzednich latach?” – pytamy. – To jest błędne pytanie, bo wymusza na nas po sprzedaży określenie ostatecznej liczby jako „sukces” lub „porażka”, a nie chcemy tego robić. Chcielibyśmy już serdecznie podziękować wszystkim fanom, którzy zdecydują się odnowić swój karnet lub kupić nowy i czy będzie 2000, 2500 czy – jak ustaliliśmy – maksymalnie 3000. Każdy wynik będzie dla nas pozytywną wiadomością i – nie trzeba się chować – zastrzyk do klubowej kasy – Michał Fałkowski nie ukrywa. Ostatnio Joachim Przybył z „Gazety Pomorskiej” obliczył, że jeśli klub powtórzy wynik sprzedaży sprzed roku, to zdobędzie fortunę: ponad 3 mln zł, czyli więcej niż niektóre kluby w PLK muszą… uzupełnić swój skład przez cały sezon. “Jak ważne – w budżecie klubu – są środki pozyskane ze sprzedaży karnetów i biletów? Czy można mówić np. o 1/3 całego budżetu?” – pytamy rzecznika prasowego Anwilu Włocławek. Kibice Anwilu Włocławek śledzą drużynę w całym kraju – Od lat powtarzamy, że KK Włocławek działa w oparciu o kilka filarów. To zobowiązanie Sponsora Strategicznego ANWILU SA, to wsparcie Miasta Włocławka, to także działalność włocławskich kibiców, do których darzymy ogromnym szacunkiem, bo nie chodzi tylko o karnety i bilety, ale także zakupy w Kąciku Kibica i zaangażowanie w nasze akcje prospołeczne – odpowiada Michał Fałkowski. – Jest konkretny powód takiej relacji – przygotowując nowe gadżety lub produkty z emblem klubu, a także organizując inicjatywy na rzecz społeczności, odpowiadamy na oczekiwania naszych kibiców i jednoczesne zapotrzebowanie rynku, a kibice przyczyniają się do sukces klubu, czy to w sporcie, czy w marketingu, podkreśla. Ile biletów zostało już sprzedanych? W poniedziałek (11 lipca) rozpoczął się pierwszy etap wyprzedaży dla posiadaczy karnetów z poprzedniego sezonu. I choć informacja o wzroście cen pakietów wywołała ogromne poruszenie wśród kibiców, to już pierwszego dnia… sprzedano 235 biletów! To także pokazuje, jak ważny jest Anwil Włocławek wśród lokalnej społeczności. Klub zakontraktował już siedmiu zawodników, w tym dwóch obcokrajowców: Josha Bostica i Luke’a Petraska. Trener Przemysław Frasunkiewicz jest obecnie na Lidze Letniej w Las Vegas. Tam szuka kolejnych zawodników do drużyny, która zagra w fazie grupowej Pucharu Europy FIBA. UWAGA – przekroczyliśmy 100 biletów sprzedanych na stronie pierwsza setka kupujących otrzyma e-mailem dokument, dzięki któremu będą mogli przystąpić do jednego ze sparingów #plkpl – Włocławski Klub Koszykówki (@Anwil_official) 11 lipca 2022 r Obserwuj @K_Wasiek Zobacz też:Filip Dylewicz: Kończę. nie jestem legendąŻan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]Jeden telefon pominął przelew na samym końcu! Wiemy dlaczego5 milionów budżetu i… 3-letni plan naprawczy! Znana przyszłość polskiego klubu Czy Anwil Włocławek zdobędzie medal w sezonie 2022/2023? zagłosuj jeśli chcesz zobaczyć wyniki zgłoś błąd WP SportoweFakty Koszykówka Polska Anwil Włocławek Energa Basket Liga Puchary Europy Włocławek Hala Mistrzów we Włocławku Michał Fałkowski Łukasz Pszczółkowski Marcin GołembiewskiŁukasz Pszczółkowski od 1 czerwca jest nowym prezesem KK Anwil Włocławek. - Chcemy cały czas powiększać budżet na drużynę, więc zamierzam klub prowadzić dwutorowo: dbając o wyniki i stabilizację budżetową - Łukasz Pszczółkowski, prezes KK Włocławek SA Jaka jest w tej chwili kondycja klubu? Co ze zobowiązaniami z poprzednich lat? Program naprawczy został wdrożony rok temu i jest realizowany. To jedno z moich głównych zadań. Anwil to wielki klub z kibicami, wspaniałym sponsorem, odpowiedzialnymi właścicielami, z tym wiąże się odpowiedzialność za swoje zobowiązania. To nie jest zadanie na miesiąc czy dwa, ale na lata, aby prostowanie kwestii finansowych nie wpłynęło negatywnie na realizację celów sportowych. Chcemy cały czas powiększać budżet na drużynę, więc zamierzam klub prowadzić dwutorowo: dbając o wyniki i stabilizację budżetową. Jakie jest zadłużenie spółki? Nie są to znacząco przeterminowane zobowiązania, ale o konkretnych kwotach nie mogę mówić. Najważniejsze, że skala problemu nie zagraża stabilnej działalności klubu. Budżet na drużynę w kolejnym sezonie będzie większy?Planujemy, aby budżet na drużynę był wyższy niż w poprzednim sezonie, choć ten ostatni był już przyzwoity, jeden z czołowych w lidze. Chcemy pójść krok naprzód, wkrótce zamierzam zaproponować radzie nadzorczej budżet, który przygotowujemy od kilku tygodni. To będzie kwota, która pozwoli na zbudowanie jeszcze solidniejszej drużyny. Ma pan jakieś pomysły, aby w najbliższych latach jeszcze zdywersyfikować przychody i powiększyć budżet? Rewolucji nie będzie. Spotkałem się z niemal wszystkimi sponsorami klubu, jest wola współpracy większością z nich, wiele firm deklarowało powiększenie wartości umowy. W ostatnim sezonie wypracowaliśmy wartość ekwiwalentu reklamowego w wysokości prawie 50 mln zł, więc jesteśmy łakomym kąskiem dla reklamodawców. Chciałbym pozyskać nowe firmy, otworzyć się na nowe kierunki, ale przede wszystkim zadbać o zadowolenie sponsorów, którzy są z nami czasami od zarania dziejów włocławskiej koszykówki. Kibice powinni przygotować się na wzrost karnetów?Koszty organizacji meczów wzrosły o kilkadziesiąt procent. Mam nadzieję, że jakościowo drużyna będzie lepsza i musimy się spodziewać, że ceny karnetów także wzrosną. Tym bardziej, że przed ostatnim sezonie zostały obniżone. Chcemy jednak wyjść frontem w kierunku kibiców i zamierzamy szybciej uruchomić sprzedaż, karnety będą do kupienia już w lipcu. Trudniej był odchodzić sześć lat temu czy teraz podjąć decyzję o powrocie do klubu?Nie rozpatruje tych decyzji w kategoriach łatwa czy trudna. To była naturalna droga zawodowa, lubię zmiany i nowe doświadczenia. Na pewno nie było łatwo odejść z Anwilu po fantastycznym okresie w klubie, to było osiem lat pasji i radości. Dziękuję teraz właścicielom klub za zaufanie i opinię, że jestem odpowiednią osobą do kierowania tym przejmowania władzy dostał pan jakieś rady od prezesa Lewandowskiego?Od dwóch miesięcy bywałem praktycznie w klubie częściej niż w Urzędzie Miasta. Prezes Lewandowski przez ten czas bardzo mi pomagała, tak samo jak wszyscy pracownicy. To inny klub niż sześć lat temu? Cały czas interesowałem się i byłem na bieżąco z działalnością klubu. Są nowe twarze w zespole medialnym, kiedyś to była tylko strona internetowa, teraz dostarczamy treści dla 60 tysięcy subskrybujących nasze media klubowe. Organizacyjnie jednak wiele się nie zmieniło. Nie bał się pan presji? Prezes Lewandowski przyznał, że słono zapłacił za dziesięć lat razie wielkie wsparcie ze strony kibiców, także spotykając ich codziennie na ulicy. Presja na pewno się pojawi, w zależności od wyników drużyny. Nie boję się tego, wiedziałem, na co się piszę. Zresztą sam na siebie nakładam presję, bo chcę dać coś od siebie, zadowolić sponsorów, właścicieli, kibiców i zawodników. Chce te wszystkie interesy połączyć i zrobić przynajmniej tyle dobrego dla miasta, ile zrobił klub w kilku poprzednich latach. Z koszykówką we Włocławku jest jak z piłką nożną w skali kraju: wszyscy czują się najlepszymi prezesami i selekcjonerami. Prędzej czy później trzeba będzie zmierzyć się z powiem teraz, to potem życie to wszystko zweryfikuje. Pewnie nikt do końca nie jest na to gotowy, zwłaszcza na ekstremalnie nieprzyjemne rzeczy. Mam świadomość, że takie sytuacje będą się zdarzać. To nie jest praca, którą można zostawić o godzinie za drzwiami biura. Gdzie pan widzi klub za kilka lat?Nie jestem zwolennikiem rewolucji, staram się być odpowiedzialny i robić małe kroki do przodu. Uważam, że ten klub naprawdę dobrze się rozwijał i nie mogę powiedzie teraz, że coś zupełnie nie działało. Zdarzyły się trudne historie finansowe, ale pamiętajmy o okolicznościach, pandemii, zamkniętych trybunach. Chcemy razem budować coraz mocniejszy i stabilniejszy klub, który będzie dostarczał fanom same pozytywne emocje. Oczekuję waleczności, zawziętości i udowadniania, że drużyna jest dla jakich pucharach europejskich chce zagrać Anwil w najbliższym sezonie?Wszystko zależy od możliwości, które zostaną stworzone dla polskich drużyn, ile miejsc otrzymamy w poszczególnych rozgrywkach. Dziś deklaruję, że chcemy grać w pucharach. Pokazywanie się na arenie międzynarodowej jest jednym z głównych celem, tam jest miejsce Anwilu. Patrząc realnie, to mamy dużą szansę na FIBA Europe Cup, ale jeśli będzie okazja do startu w eliminacjach Ligi Mistrzów, to także będzie wyglądała rekrutacja zawodników? Chce pan brać w tym aktywny udział czy zostawia wszystkie decyzje w rękach trenera?Trener Frasunkiewicz doskonale wywiązuje się z roli dyrektora sportowego. Udowodnił już, że ma fantastyczny przegląd zawodników, potrafi ich dobrać pod względem sportowym i charakterologicznym. Ostateczna decyzja zawsze jest wypadkową potrzeb i możliwości klubu. Współpracował pan z prezesami Polatowskim i Lewandowskim. Do którego panu bliżej? Nie chciałbym się do nich porównywać. Mam nadziej, że będę miał na tyle dużo czasu, że zdążę wypracować swój styl i zostawię po sobie mocny ślad w klubie. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Podczas ostatniej Świętej Wojny doszło do nieprzyjemnego trybunach wśród kibiców wrocławskich, siedział mężczyzna w szaliku Anwilu. Był razem z córeczką i żoną, która ubrana była w zieloną koszulkę Śląska. W trakcie spotkania podszedł do nich pseudokibic Śląska i wyrwał szalik. Para z dzieckiem opuściła halę, a pseudokibic, po chwili szarpaniny z ochroną, został puszczony wolno - informuje na twitterze Michał Jurek. O sprawie napisał też m. in. fotoreporter Anwilu Piotr Kieplin. W tej sprawie oświadczenie wydał Michał Lizak, Prezes Zarządu Śląsk Wrocław Basketball SA, w którym czytamy W imieniu Śląsk Wrocław Basketball pragniemy złożyć najszczersze słowa ubolewania oraz przeprosić parę kibiców Anwilu Włocławek, która pojawiła się na niedzielnym spotkaniu naszego zespołu z małym dzieckiem, za to, że została obrażona przez wrocławskiego poinformował, iż w związku z niemiłą sytuacją jaka miała miejsce w Hali Orbita w stosunku do w/w osób, powziął następujące kroki:1. Przedstawiciel naszego klubu osobiście przeprosił kibiców i wyraził głębokie ubolewanie z powodu zaistniałej Uruchomiliśmy procedurę zwrotu pieniędzy jakie wydali oni na bilety uprawniające do obejrzenia niedzielnego W dogodnym dla obu stron terminie zorganizujemy wizytę naszych koszykarzy w przedszkolu, do którego na co dzień uczęszcza syn pokrzywdzonej W celu okazania absolutnej dezaprobaty w stosunku do pseudokibicowskich zachowań, które nigdy nie było elementem towarzyszącym meczom naszego Klubu, i które nigdy nie będą przez nas tolerowane, zidentyfikowaliśmy osoby odpowiedzialne za swoje zachowanie oraz nałożyliśmy na nie zakaz wstępu na wszelkie imprezy organizowane przez Śląsk Wrocław Basketball Zorganizowaliśmy spotkanie z Klubem Kibica Kosynierzy, celem którego jest zapobieganie zachowaniom godzącym w dobre imię wszystkich uczestników widowisk sportowych, za które jesteśmy odpowiedzialni oraz wspólne propagowanie atmosfery sprzyjającej rodzinnemu kibicowaniu koszykarzom w hali o incydenciePolecane ofertyMateriały promocyjne partnera

klub kibica anwil włocławek